Dlaczego wciąż nie mam w co się ubrać – MUST HAVE zakupowy
Lata lecą, Ty wciąż kupujesz mnóstwo rzeczy, a mimo to rano nie masz się w co ubrać? Albo masz pełno ubrań, ale Ty stoisz przed szafą i kompletnie nie możesz nic do siebie dobrać?
Takie dylematy ma każda kobieta, gdzie więc leży problem? Prawdopodobnie w kilku czynnikach:
– kupujesz na wyprzedażach, w promocjach lub w ciucholandach. Kupiłaś srebrną bluzkę bo była tania, bo się „opłacało”, bo była ostatnia sztuka i to w Twoim rozmiarze! bo to jedyna z rzeczy, które przymierzyłaś, a która w miarę pasowała, podczas gdy wszystkie inne odstawały, były za duże/małe itp. No właśnie, wybrałaś najmniejsze zło, założę się, że sukienka albo przeleży w szafie parę lat, albo ubierzesz ją raz, może dwa…. Znasz to?
-kupiłaś pod wpływem chwilowej mody. Kupiłaś czerwoną bluzkę, bo Pani sprzedawczyni w sklepie powiedziała Ci, że to najchętniej kupowane bluzki, a czerwony jest przecież bardzo modny! O tak, zazwyczaj sprzedawczynie to guru mody ? I co z tego? Pomaluj sobie paznokcie na czerwono, kup czerwony portfel, może torebkę, ale jeśli nie lubisz tego koloru, źle się w nim czujesz, albo nie pasuje Ci do karnacji skóry, to taki zakup jest zawsze złym zakupem. Po pierwsze, będziesz wyglądać jak wszyscy, po drugie za parę miesięcy moda minie i nie będziesz wiedziała, czy „możesz” jeszcze założyć ten kolor… Same problemy. To ty masz wybierać z trendów to co pasuje Tobie, a nie moda ma Ci narzucać w czym musisz chodzić
– kupiłaś cos bo bardzo ci się spodobało, ale nie pomyślałaś, że dekolt jest tak mocny, że nie znajdziesz pod to stanika – rezultat? nie założysz tego! Kupiłaś piękną przezroczystą bluzkę, ale dobrze wiesz, że zakładając pod nią bluzkę, efekt będzie fatalny, a jeśli zostaniesz w samym staniku to nigdzie w tym nie wyjdziesz….. a może zdecydowałaś się na bardzo kolorową bluzkę i zupełnie nie masz pojęcia, co może do niej pasować ? Znam to.
Dlatego niezależnie od obecnej mody, zawsze warto mieć w szafie podstawowe, bazowe ubrania, takie jak:
– prosta biała koszula, ale nie elegancka, wizytowa, lecz zwykła, zwiewna, z dobrego gatunkowo materiału, może być nawet ze stójką zamiast kołnierzyka. Najważniejsze, że będzie pasować do wszystkiego
– biały t-shirt, albo jednokolorowy, albo z jakimś delikatnym nadrukiem, logo. Będzie pasował nawet pod wzorzysty kardigan, bluzę dresową, czy ramoneskę
– jeansy – oczywiście pamiętając, bo dobrać je odpowiednio do swojej sylwetki
– ramoneska lub marynarka dresowa – obie zawsze dobrze wyglądają
– czarna, beżowa lub szara torebka. Te kolory zawsze będą modne, a kupując dobrą jakościowo torebkę posłuży Ci na więcej niż jeden sezon.
– szpilki/ balerinki w kolorze nude. Ten kolor miał swoje apogeum już parę lat temu, ale moim zdaniem jest najlepszym kolorem na uniwersalne buty. Pasuje i do białych ubrań i do czerwonych i do czarnych. Podczas gdy czarne buty już nie będą pasowały, gdy założysz białe spodnie i białą koszulę, lub białą sukienkę. I ostatnia kwestia na koniec. Pamietaj, by buty były ze skóry naturalnej! Rozumiem, że nie zawsze można sobie na to pozwolić, ale mówimy o produkcie, który ma posłużyć na dłużej niż jeden sezon. Jeśli stać Cię na dobry telefon, kupowanie drogich ozdób do domu i wiele innych , zbędnych rzeczy, dlaczego oszczędzasz na butach? Buty z naturalnej skóry kosztują już od 200 zł, a komfort jaki uzyskujesz dzięki dobrze zaprojektowanym butom z oddychającej skóry, jest niezaprzeczalnie większy. Jestem pewna, że jeśli raz kupisz porządne buty, już nigdy nie popatrzysz na chińskie, sztywne badyle z ekoskóry. Cenowo w porównaniu rocznym ( inaczej kupisz kilka par tańszych) zapewne wyjdzie to samo, ale stopy Ci za tą decyzję podziękują ? Zimą, zapewne nie raz przemarzłaś, tylko dlatego że w butach z ekoskóry jest po prostu zimniej. Latem, może Cię męczyć potliwość stóp. Dlatego warto poastawić na dobre buty. Nie tylko, by zachować dobry styl, ale także dla swojego zdrowia.
Nie zawsze byłam tego zdania, kiedyś myślałam że muszę co pare miesięcy kupować coraz więcej torebek, butów itp. W pewnym momencie jednak okazało się, że mniej znaczy więcej. Dlatego od kilku lat mam jedną zasadę: buty, torebki i paski do spodni kupuję tylko i wyłącznie ze skóry naturalnej. I zdecydowanie jest to moja jedna z najlepszych preferencji dotyczących zakupów, która sprawdza się już od 6 lat. Dlaczego? Ten wątek już w następnym artykule, czekam na Ciebie już wkrótce!